wtorek, 23 grudnia 2014
Merry Christmas!
Chciałabym podziękować za słowa wsparci od dwóch nieznanych mi anonimków (kim jesteście?) i anonimka Paulinę oraz angel / devil, Novelli Lux, Księżniczki Crucio ;3, La Tua Cantate, nutelkam, Lucy Phere, Onnawen, Sectum Sempra, Nemi, Zosia i kolejnemu nienajememu anonimowi :)
To osoby, które skomentowały wiadomość i rozdział 15! (myślę, że o nikim nie zapomniałam)
Co do Krzywego Zwierciadła...
Stwierdzam, że próba poprawienia go była jakąś idiotyczną przykrywką, bo ani nie poprawiłam nawet najmniejszego kawałeczka bloga ani nie dotknęłam klawisza, w celu napisania kolejnego rozdziału (o, sorki! Napisałam jedno zdanie)
Z mojej strony to było głupie, aczkolwiek (ostatnio polubiłam to słowo :D) chciałabym dokończyć tego bloga, więc się nie poddaje. Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze jest...
Jeśli tak to prosiłabym o, choćby najmniejszy znak, że tu jesteście. Wystarczy mini kropeczka w komentarzu :)
Mam nadzieję Was nie zawieść.
Muszę przypomnieć sobie historię, wszystkie wątki (albo po prostu ostatnie rozdziały :) ) i... zabrać się za wytworzenie czegoś nowego? Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości mi się to uda, a rozdział, który napiszę Was zadowoli.
A z tych przyjemniejszych rzeczy!
Chciałabym życzyć Moim Kochanym Czytelniczką (Czytelników zdaje się nie ma) Waszego indywidualnego Draco, niesamowitej przygody z ukochaną osobą.
Życzę Wam w pełni szczęśliwych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia. Żebyście w przyszłym, 2015 roku, zrobili coś dobrego, żebyście zmienili coś na lepsze za sprawą Waszej pracy, chęci czy po prostu miłego słowa.
Dziękuję Wam za kolejny rok. Za to, że czekaliście na rozdział. Za to, że NIE czekaliście na rozdział.
Za wytykanie błędów, za pośpieszanie (no witaj Zośka! ;3), za, nawet te najkrótsze, komentarze.
Jesteście kochane!
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się dokończyć to opowiadanie. A jeśli nie to w następnym. Poza tym.. fajnie by było, żeby się nie okazało kompletną klapą ( pierwsze rozdziały tp beznadzieja).
Mam nadzieję, że grono czytelników się powiększy!
Dziękuję!
Wasz(a),
Irytek
Ps. W tym roku egzaminy gimnazjalne... życzcie mi powodzenia!
środa, 12 listopada 2014
Wiadomośc #...
Proszę nie zabijajcie.
Ale po tym co wam powiem to pewnie mnie zabijecie ;<
Nie zawieszam bloga!
W pewnym sensie. Ponieważ zostawiam trochę czasu, żeby sprawdzić moje notki, które nie powalają. I to bardzo (są okropne).
Mam w planie je uaktualnić, lekko zmienić, co może zająć trochę czasu i (mam nadzieję) zmieni to na lepsze całe opowiadanie.
Noo... to by było na tyle, jeśli chodzi o to... :)
Przepraszam i do usłyszenia!
A raczej do napisania :)
~Irytek
sobota, 6 września 2014
Rozdział 15
Powiem wam szczerze, że w mojej głowie rodziły się pomysły zawieszenia bloga, a przecież obiecałam sobie, że nie zrobię tego choćby nie wiem co.. I dotrzymałam obietnicy. Bloga na razie nie zawieszam.
Bardzo, ale to bardzo przepraszam.
Powiem wam, że początki tego bloga są okropne. Potem już trochę, trochę się poprawia... ale mam nadzieję, że wam się podoba :)
I, że moja pisanina się poprawi.
Mam nadzieje, że się na mnie nie zawiedziecie!
A teraz dedykację!
Tym razem chciała bym zadedykować ten rozdział tym, którzy na niego czekali.
Bardzo im za to dziękuję!
Rozdział 15
sobota, 3 maja 2014
Rozdział 14 cz. 2
W tym momencie jest 00:56. I zdecydowałam, że nie piszę już.
Cóż... Myślę, że następną część dodam już jako rozdział 15. I obym napisała całość jutro.
Ogłoszenia :)
Jak zapewne zauważyliście (a jak nie zauważyliście, to już wiecie), że wstawiłam ankietę. Właściwie taką statystykę. Chciała bym sprawdzić ile osób czyta tego bloga. Wystarczy tylko wcisnąć "Tak"
Poza tym kieruję też pytanie do czytających. Czy jest tu ktoś kto używa translatora?
Co prawda w statystykach są osoby z innych krajów, ale chcę wiedzieć czy ktoś go używa.
Kolejna sprawa:
zmieniłam zakładkę "Kontakt" na "Informowani/kontakt"
Jak sama nazwa wskazuje, jeśli ktoś chce być INFORMOWANY niech pozostawi komentarz z namiarem w wyżej wymienionej zakładce.
Dzisiejsza DEDYKACJA dla Waniljowej z bloga graficznego http://graphical-thoughts.blogspot.com/ oraz Zosi, która lekko truła o ten rozdział :)
Zapraszam!
niedziela, 20 kwietnia 2014
Wielkanoc~życzenia
Z okazji świat życzę wam dużo szczęścia,
Oczywiście weny, rodzinnej atmosfery,
Genialnego chłopaka i co najmniej dziesiątki bachorków (ach te dzieciaczki <3)
Spełnienia marzeń i wszystkiego,
Co sobie wyczucie *.~
Irytek
________________
Teraz ta mniej miła część....
Co do ROZDZIAŁU.
Nie wiem kiedy będzie.
Naprawdę.
ALE
W tym tygodniu chcę ruszyć dupę w troki
(najwyższy czas) i coś ogarnąć.
Ponadto mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze jest :)
Przepraszam..
Iryteek
czwartek, 13 lutego 2014
KAWAŁEK Rozdział 14
Już długo nie dodałam nic i mam nadzieję, że mi to przebaczycie!
Dedykacja dla Nemi :)
wtorek, 24 grudnia 2013
Miniaturka
Kochani czytelnicy! <jeśli tacy jeszcze są obecni ;D>
Bardzo, ale to bardzo dziękuję wam za każdy, najmniejszy komentarz.. Za 50 obserwatorów i 30 276 wyświetlań!
Mam nadzieję, że na tych cyfrach się nie skończy i będę dalej rosnąć ;)
A że względu na to, że dziś wigilia, jutro święta chciała bym złożyć wam życzenia'!
Dużo radości, miłości <;D>, bogatego Gwiazdorka, dziesiątki dzieci (swoją drogą jak życzyłam to mojej klasie to właśnie chłopcy twierdzili, że nie dadzą rady! Jakby mieli coś większego do roboty...), Dużo uśmiechu : waszych i tych kierowanych do was!
Mam nadzieję, że nie obrazicie się, że nie ma jeszcze notki co...? ;)
Ale mam dla was niespodziankę!
Wpadłam na ten pomysł jak robiłam dziś pierogi. Wyręczałam w tym moją mamę, bo z pewnych powodów nie miała siły, żeby to zrobić...
To jest... Coś innego. Mam nadzieję, że pozostawicie jakiś ślad, ocenę... ;)
Zapraszam i do zobaczenia (mam nadzieję: niebawem)
Irytek
Stuletnia kobieta siedziała przy stole i lepiła pierogi. W końcu dziś wigilia!
Co prawda była ona już zmęczona i nie miala już siły, ale wiedziała, że ma dla kogo się starać. Jej kochane dzieci przyjadą do niej i męża na święta!
Drżącą ręka sięgała po kolejnego pieroga kiedy ktoś chwycił delikatnie jej nadgarstek.
-Poczekaj,kochanie. Pomogę Ci.-powiedział jej mąż.- Przecież od tego jestem. Bycie przy Tobie, przy mojej ukochanej kobiecie jest moim zadaniem, ale takim, które sprawia mi radość.-spojrzał na swoją żonę i uśmiechnął się z czułością.
-Kocham Cię, Draco-powiedziała staruszka.
-Ja Ciebie też Hermiono.-odparł i lekko ją pocałował. Ten pocałunek był inny. Jak każdy poprzedni i każdy, który dopiero będzie. Wszystkie są od siebie odosobnione. Inne.
***
-Mamusiu, czy ja też będę miała takiego kogoś, kto będzie przy mnie jak dziadek przy babci? Do końca?
-Słoneczko... Oczywiście, że tak. Ale.. Twoi dziadkowie są szczególni.
-Dlaczego?-spytała dziewczynka patrząc na swoją mamę.
-Ponieważ pokonali naprawdę dużo przeszkód, żeby być razem. To jest jedna z najsilniejszych miłości. Być przy kimś wtedy, kiedy cały świat jest przeciwko. Zaufać miłości.
-A oni zaufali?
-Tak. Oni zaufali. I to jest ich szczęście. - Powiedziała patrząc na swoich rodziców siedzących w kuchni. Cały czas uśmiechali się do siebie, wymieniali czułe spojrzenia. Jak nastolatki! Ale.. Czy oni nie byli nastolatkami?
W głębi serca tak. Bo tylko ich ciało się zestarzało. Oni dalej byli młodymi ludźmi i kochali się tą młodzieńczą miłością, którą nie miała, nie ma i nie będzie mieć końca.
___
Nie miałam pomysły na nazwę. Nie chciała jakiejś banalnej typu 'święta'...
A "Pierogi" nie pasowało mi do klimatu.. Może ktos z was ma pomysł?