czwartek, 25 kwietnia 2013

Rozdział 11

Ten rozdział dedykuję Cyzi14, która zbetowała ten rozdział. I bardzo jej za to dziękuje :*

Proszę, żeby wszystkie powiadomienia o nowych rozdziałach oraz polecanych blogach podawać w SPAMie.

Irytek



Jadalnie przeszył krzyk Czarnego Pana, lecz po chwili Tom opanował się i przybrał na twarz kamienną maskę.  Po chwili rozpoczęło się zebranie dotyczące gromadzenia popleczników, którzy pomogą w Wielkiej Bitwie. Jednak przed tym wszyscy uczniowie, którzy uczęszczają do  Hogwartu i innych szkół dostali nakaz opuszczenia Sali.
-Panie, myślę, że poza  zbieraniem członków armii powinniśmy się skupić na czymś jeszcze…
-O co chodzi Bello?- miał opanowany, chłodny głos.
-A może by tak… osłabić Pottera?  Wziąć mu wszystko? Przyjaciół… Rodzinę?-dodała.
-On nienawidzi tych mugoli.-odparł Avery.-Ale siostrę ekhem… kocha.-myśli Czarnego Pana gnały jak szalone. Sprawić zawód Hermionie? Czy starać się zwyciężyć w bitwie, do której przygotowywał się parędziesiąt lat?
-Dobrze. Avery, zajmiesz się młodą Snape. A ty Nott…-zwrócił się do  śmierciożercy.- Weasley’ówną.
Tylko bez żadnych brutalnych czynów.  Rozumiecie?-oby dwoje pokiwali głową.-Dobrze. Żegnam.-Wyrzucił ich z Sali, a sam usiadł ze szklanką w ręce. O owej szklance znajdował się bursztynowy płyn, tak podobny do oczu ślicznej brunetki. Wiedział. Już teraz wiedział, że Whisky, która znajdowała się w szklance będzie towarzyszyła mu przez najbliższe wieczory.

***

Draco wracał opuszczonym korytarzem w stronę lochów. Widać było, że intensywnie nad czymś myśli. Po chwili jednak podjął decyzję i stanął przed ciemnymi drzwiami. Zapukał lekko i z nudów  zaczął rozglądać się dookoła . Cały korytarz był z czarnej, chropowatej cegły, z której wybudowane zostały lochy.  Całość oświetlała tylko pojedyncza pochodnia, dzięki której wszystko prezentowało się mrocznie i tajemniczo.
Po chwili drzwi otworzyły się, a stanęła w nich drobna szatynka z butelką Ognistej w ręce.
-Mogę?-ta po chwili namysłu kiwnęła głową i odsunęła się. Chłopak przekroczył próg. Nie był po raz pierwszy w tym pokoju, ale dopiero teraz miał szansę zobaczyć, jak tu w ogóle jest.  Wszystko było w kolorze i ciemnofioletowym, co bardzo zdziwiło Malfoy’a, który był przekonany, że wcześniej czarny zastępował biały. Hermiona widząc wzrok chłopaka wyjaśniła.
-Zmieniłam kolor. Biały wydawał się taki.. przytłaczający. Jakby pokazywał, że należy wszystko widzieć w jasnych barwach.-Draco nic z tego nie rozumiał, ale pokiwał głową.
-Wiem, że tego nie rozumiesz.-parsknęła, a na jej twarzy pokazał się smutny uśmiech.- Wiesz, że on w pewnym sensie był moim oparciem, powiernikiem? Nie powinnam prosić o przyjście Harry’ego. Ale ja jestem głupia! Mogłam tego nie robić… Tęsknie za nim wiesz? Był dla mnie jak starszy brat, ale  niee… musiałam to spieprzyć… Dlaczego Draco?-była teraz naprawdę bardzo pijana.- Wiesz co? Ciebie też lubię. Ba! Jesteś moim kochanym bratem. -Draco coś ukłuło w sercu. Ale co? Przyznała, że go lubi. Nawet bardziej niż powinna po tych latach… Chciałby czegoś więcej. Czegoś pięknego. Czegoś… co tylko ona może mu dać.  Tak rozmyślając nie zauważył, kiedy w jego ramionach zasnęła ta mała osóbka.

***

Życie w Hogwarcie biegło swoim rytmem.  Co dziwniejsze, nie było żadnych wielkich sprawdzianów, ani nikt nie kwapił się do przypominania o SUMYach i OWTMach. Każdy chciał mieć jak najlepsze stopnie, ale nikt nie zatracał się w nauce tak bardzo, jak robił to Harry. Uparcie twierdził, że jeśli nie będzie się uczyć to nigdy nie zostanie aurorem. Choć Gryfoni wciąż mu powtarzali, że jeśli pokona Tego-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać to będzie mógł zostać nawet Ministrem.  Ciągłe powtarzanie tego  było mu bardzo nie na rękę, bo widział jak to źle wpływa na Hermionę. Czuł jak ona cierpi. Nie rozumiał tego, ale… może Voldemort naprawdę był inny co do dziewczyny?  Nie wytrzymał długo w niepewności.
Była niedziela. Przed chwilą zjedli śniadanie. Harry podszedł do siostry, która siedziała przy stole ślizgonów.
-Mała, mogłabyś przyjść zaraz do pokoju życzeń? Chciałbym z tobą porozmawiać.-szepnął jej do ucha.
-Pewnie. Dziesięć minut?-spytała, a ten pokiwał głową.- A powiesz mi o co chodzi?
-Później, dobrze?-spytał.
-Oh… Dobrze.-dziewczyna była dość niepocieszona brakiem informacji, gdyż mino zmiany nazwiska i domu wciąż była równie ciekawska jak przedtem.

***

-A teraz mi powiesz?-spytała wchodząc do Pokoju Życzeń, który na czas ich spotkania przyjął wygląd salonu w domu Hermiony.
-Jaki on jest?-spytał.
-Ale kto?- nie rozumiała go.
-No… Voldemort.
-Myślę, że to zależy od osoby.-w myślach pojawił się jej obraz Toma.
-A dla ciebie?
-Dla mnie jest.. opiekuńczy, zawsze mogę do niego przyjść… a raczej mogłam. Nawet nie wiesz jak go poniosło, kiedy dowiedział się o rozmowie…-nie dokończyła, ponieważ przerwał jej czarnowłosy
Gryfon.
-Jakiej rozmowie?-Harry zmarszczył brwi.
-Twojej i Rona. Byłam wtedy u niego…
-Żartujesz?!
-No właśnie nie. Jejku… on był gotowy przyjść do Hogwartu i torturować, i torturować Rona w Wielkiej Sali…-zaśmiała się smętnie.
-Co?!
-Tak Harry… A teraz przepraszam, ale pójdę już…-wyszła nie oglądając się za siebie i zostawiając chłopaka z milionami myśli.

***

-Ginny zniknęła!-Harry wpadł do dormitorium Hermiony nie zważając na protesty Ślizgonów.
-Ale jak?!
-No nigdzie jej nie ma!- chłopka był wyraźnie zdenerwowany.
-Pójdę na błonia, a ty idź do McGonagall.–szybkim krokiem ruszyła w stronę wyjścia. Od razu skierowała się nad jezioro. Niestety nie znalazła tam rudowłosej. Zaczęła się rozglądać. Jej wzrok padł na Zakazany Las. Nie zastanawiając się ruszyła w tamtym kierunku…


31 komentarzy:

  1. Genialne <3 Ja chcę więcej !!!!! Doczekałam się wreszcie nowej notki :) Ojej boję się o Ginny, bo Herm raczej nic nie grozi :/ Cud miód malina <3
    Weny
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  2. Och wiesz, wczoraj odświeżyłam sobie bo te cały blog bo tęskniłam za tą historią, a dziś patrzę i widzę nowy rozdział ♥ Czemu tak długo kazałaś nam czekać? :( Nie powiem, trochę mnie ten rozdział zaskoczył, ale w pozytywnym sensie :) Wspaniała scena z Draco i Hermioną w dormitorium - oby było takich jeszcze więcej! Szkoda tylko, że tak krótko :(
    Pozdrawiam
    Flo :*

    OdpowiedzUsuń
  3. w końcu! ;D
    tylko czemu taki krótki po tak długaśnej przerwie ? :P
    wiesz, te relacje wgl się nie ruszają do przodu, a inne to wgl idą do tyłu. mi tam się podobało jak Hermi dogadywała się z Tomem, a tak wgl to to jest blog Dramione czy jak? :D bo z Tomem jest - jeden krok do przodu i dwa do tyłu, a z Draco? jakoś trudno ocenić bo mało ich jest :p stanowczo więcej opisów potrzebuję!
    Ale i tak jest fajnie :D
    pozdrawiam i życzę weny, Akneri.

    OdpowiedzUsuń
  4. Intryguje mnie ta historia z Tomem... tyle, że krótko, krótko.... no ale cóż, przynajmniej chociaż w malusieńkim stopniu zaspokoiłaś moją ciekawość.... Jestem ciekawa co z Ginny i jak to się dalej potoczy :D chcę więcej! żądam naatychmiastowego next'a :D Pozdrawiam i życzę duużej weny ;*
    V. la R.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeeść ;)
    Tak jak obiecałam, zostawiam komentarz. To tak na wstępie, pozwolę sobie przytoczyć jeden cytat, i mam nadzieję że nie będziesz się o to złościć, mianowicie :
    "Draco wracał opuszczonym korytarzem w stronę lochów. Widać było, że intensywnie nad czymś myśli." <-- Myślący Draco, chcę to zobaczyć XD.
    Ok, dość, teraz na poważnie. Notka jak (zwykle z resztą) świetna, chodź kazałaś nam długo na nią czekać. Pijana Hermiona <-- to następna rzecz którą bym chciała zobaczyć XD Cud, miód i orzeszki :D No i porwanie Ginny szalenie ciekawe! Już nie mogę doczekać się następnego rozdziału. Tylko wiesz, powiadom mnie o nim ;*
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. AAAA w koncu.Zajebiste czekam na nexta :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej...moja Ginny... Znajdzie się(mam nadzieję). Wspaniały rozdział. Pozdrawiam i niech wena będzie z tobą :)
    Nati:*

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny fajny ale jakiś krótki (?) chcę więcej xd!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje plany na dzisiaj się zmieniły i udało mi się dokończyć Twoje opowiadanie. Od teraz będę już na bieżąco:)Masz ciekawy i oryginalny pomysł na tą historię. Zastanawiam z kim Hermiona będzie, z Draco, czy Tomem. Czekam na kolejny rozdział:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham... Nie skomentowałam wcześniej, bo tak się zaczytałam, źe... Och. Co tak krótko? Uzależniłam się. Kocham... Hermionę, Toma, Snape'a, Harry'ego, no i oczywiście Draco... Jej no, cco ty ze mną zrobiłaś? Chciałabym teraz przeczytać o pojedynku Tom/Hermiona... *-* Nwm, moja chora wuobraźnia daje o sobie znać. : D Liedy NN?.... No i... Co tak krótko?! :D
    Pozdrawiam gorąco,
    Mionka M.
    PS. Serdecznie zapraszam fo soebie: www.dramione-historia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Oh no weź!!! Niech Mionka pogodzi się z Lordzikem :) Rozdział super :) kocham....

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne! :) Pisz szybko bo zaciekawiłaś mnie! :) Dodaj jak najszybciej, pozdrawiam,
    Gosia :)
    czekalam-na-ciebie-cale-swoje-zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominuję cię do Liebster Award :)
    http://finnicj-odair.blogspot.com/2013/05/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Nominuje cie do liebster award. wiecej u mnie

    OdpowiedzUsuń
  15. Heej w końcu udało mi się przeczytać, bardzo przepraszam, że trwało to tak długo ale w końcu się udało. Historia ciekawa, bardzo mi się podoba. Ale brakuje mi scen z Draco, czasami strasznie pomieszane ale fajnie się czyta. Teraz już na pewno będę czytać na bieżąco ;) Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział ^^

    WENY!!!

    Pozdrawiam
    Caroline Cross ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Och, rozdział świetny! Bardzo mi się podoba! Cyzia14 jest Twoją betą na stałe czy tylko jednorazowo spr rozdział?
    Masz ciekawy styl pisania, szybko się czyta!
    Pozdrawiam i weny

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej to ja Oli Fajna z dramione-the-magic-world.blogspot.com :)
    Prosiłaś mnie o informacje o kolejnych rozdziałach. Tak więc, powstał nowy blog http://dramione-something-real.blogspot.com/
    zapraszam i życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No, no akcja się rozwija;)
    Ciekawe, co dla Voldemorta bd ważniejsze- śmierć Wybrańca, czy Hermiona...
    Czyżby szykował się trójkącik Dracon- Hermiona- Tom?;D
    Nieprawdopodobne ale...strasznie mi się podoba;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. hej :) tu Dragonfly z hid.bloog.pl
    tak jak napisałam u siebie od razu wpadłam przeczytać twoje opowiadanie i wielki szok, bo ta historia jest taka inna, zaskakująca i kurczę w pewnym sensie nie możliwa, ale cieszę się, że tworzysz coś tak innego :)
    hymmm cóż mogę powiedzieć podoba mi się pomysł na tą opowieść, bo widać, że jest jak najbardziej twój :)) Snape dobrym tatusiem Hermiony ? no wielki szok, a jeszcze większy znajomość z Tomem, i Harry jako brat ;p
    moim zdaniem trochę za szybko minął wątek godzenia się Ślizgonów z Harrym i Mioną i ich stopniowego zaprzyjaźniania się ,ale rozumiem, że najważnieszym wątkiem jest tu Tom i uczucie do Hermiony, oraz Draco ;)) no czekam z niecierpliwościa na rozdział kolejny i życzę weny ;***

    OdpowiedzUsuń
  21. Hejo wstawiłam kolejny rozdział http://prawdziwahistoriadramione.blogspot.com/2013/05/rozdzia-xvii.html# czytaj i zostawiaj opinie ;d

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. Hejka!
    Tak jak napisałam Ci, że tu wejdę i przeczytam - tak zrobiłam. Chociaż od dawna śledzę tego bloga,ale dopiero teraz komentuję. Wielu błędów nie zobaczyłam - masz u mnie plusa. Podoba mi się fabuła. Snape ojcem Herm? Nie powiem, podoba mi się. Harry bratem Miony - okej. Dziwi mnie trochę to, że Tom dobrze traktuję Hermionę. Sama czytałam trochę blogów Tomione (Hermiona - Tom Riddle) i mi się podobały. Fajne jest to, że są wątki o nich. O ile dobrze pamiętam, to w poprzednich rozdziałach Voldzio zabił Nagini,bo atakowała Herm. Widać, że coś do niej czuje? Po za tym mam nadzieję, że Lord pogodzi się z nią (Herm). I więcej Dramione. Draco czuje się odtrącony ? Wnioskuję, że zrobi coś, żeby zwrócić sobie jej uwagę, np znajdzie nową dziewczynę. Ja tak myślę chociaż nie musi tak być. Czekam na next'a. Poinformuj mnie na GG. :)
    Pozdrawiam Astoria. ;)
    PS: Daję link mojego bloga, choć i tak go znasz. :D
    http://hermiona-riddle-malfoy-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest na prawdę fajne, jak ktoś pozytywnie komentuje... dziękuję ;*

      Usuń
  23. kiedy bedzie nastepny rozdział ? ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. POwiem szczerze, że go nie napisałam.... Wybacz ;)

      Usuń
  24. Guys, following time you buy the capsule, talk to your companions if they need to have a single.
    This could double up the sale from the anti-impotence medicine Cialis.
    A latest discovering implies that the erectile dysfunction pill that has pepped up the sexual lifestyle of adult men is proving for being successful in case of
    women of all ages struggling from the sexual disinterest.
    The investigate underlines that the medicine works for ladies up
    to it does in the event of adult males if not much more.

    My webpage - Erection Treatment Pills Summer 2013 - www.ErectionPillsSummer.com

    OdpowiedzUsuń
  25. fajnie, fajnie, ciekawie i wciągająco :D
    czytam dalej! :>
    Shadii. :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wiem co napisać... :D W sumie rozdział świetny, jak zawsze ;) Dodatkowo bardzo rozczarował mnie pomysł wojny, myślałam że Voldzio będzie coś próbował z Hermioną... a tu bach! ma być porwana i nie wiadomo co jeszcze, ale idę czytać dalej, może dowiem się czegoś ciekawego, co mnie ucieszy :P
    Pozdrowienia ;*
    Alex6

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak on mógł ? Jak on mógł? No jak ? Ja się pytam jak ? Foch forever z przytupem kieruje do Voldzia xd A i po za ty to rozdział świetny, bardzo pomysłowe :D

    Alvin

    OdpowiedzUsuń
  28. Jest genialny bardzo pomysłowy i wciągający, i o każdym następnym masz mnie informować zrozumiano?! :*

    Maamonaa xd

    OdpowiedzUsuń